Historia wykorzystania psów do działań wspomagających leczenie i terapię sięga starożytnej Grecji i od tego okresu manifestuje się ona w różnorodny sposób. Za „ojca dogoterapii” uważa się amerykańskiego psychiatrę, Borisa Levinsona, który w 1964 roku wszystkie lecznicze (jeszcze wówczas eksperymentalne) działania z udziałem zwierząt wtedy eksperymentalne, określił oficjalną nazwą: „pet therapy”. Na podstawie obserwacji reakcji dzieci z zaburzeniami emocjonalnymi, wysnuł on wniosek, że obcowanie z psami stabilizuje ich i uspokaja. Takie aktywności jak głaskanie czy przytulanie psa stymulują układ dokrewny i wydzielanie endogennych substancji łagodzących ból pacjenta i poprawiających jego samopoczucie. Innym pozytywnym objawem obcowania z psem jest pobudzenie układu odpornościowego oraz obniżenie poziomu kortyzolu i noradrenaliny — hormonów wydzielanych przez organizm w stresie.
Dogoterapia jest formą terapii wspomagającej leczenie wielu jednostek chorobowych przy udziale specjalnie wyszkolonego psa i jego przewodnika. Jej skuteczność odnotowano w leczeniu między innymi: autyzmu, zespołu Aspergera, depresji (nawet tej głębokiej), schizofrenii, PTSD i zaburzeniach odżywiania. Leczenie anoreksji, leczenie bulimii, leczenie kompulsywnego objadania ulega znacznemu usprawnieniu przy wykorzystaniu tej subsydiarnej metody. Jej istotą jest nawiązanie więzi dzięki dotykowemu kontaktowi między osobą chorą a psem-terapeutą. Dla wielu osób, jest to pierwsza w życiu więź bez porozumiewania się werbalnego, bez z góry przyjętych założeń, oparta na pełnej akceptacji i zrozumieniu. Z reguły na początku kontakt ze zwierzęciem jest dość ograniczony, sukcesywnie jednak pogłębia się stając się pełniejszy i bliższy, leczący. Ta forma terapii pozwala na wieloprofilowe usprawnianie rozwoju: ruchowego, intelektualnego, emocjonalnego i społecznego. Pierwszym znanym psem terapeutycznym była Smoky, suczka rasy Yorkshire Terrier, znaleziona na polu bitwy w czasie II wojny światowej. Będąc razem ze swoim właścicielem w szpitalu wojskowym, okazała się nieocenioną towarzyszką i pocieszycielką udręczonych walką żołnierzy. Spacerując korytarzami szpitalnymi i odwiedzając rannych, odczarowywała przygnębiające miejsce i swoją obecnością pozwalała chorym na chwilę zapomnieć o piekle dziejącym się za murami szpitala.Od początku tworzenia koncepcji „dogoterapii” nie podlegało wątpliwości, że psy niwelują napięcia, łagodzą stres, wspierają rozwój człowieka i akceptują go bez względu na wszystko.
Pierwsza stricte terapeutyczna praca zwierząt miała miejsce pod koniec XVIII wieku w Anglii, w ośrodku dla pacjentów z chorujących psychicznie, gdzie zwierzęta zostały wprowadzone w codzienne życie mieszkańców ośrodka. Zauważono, że dzięki temu chorzy lepiej sobie radzą w relacjach społecznych i są bardziej zrelaksowani. W 1860 roku zwierzęta zostały oficjalnie włączone w leczenie osób z zaburzeniami emocjonalnymi – pielęgniarka Florence Nightingale zauważyła pozytywny wpływ obecności zwierząt na chorych, zwłaszcza przewlekle. W Niemczech w 1867 roku zwierzęta takie jak ptaki, psy, koty i konie były włączone w pracę z osobami chorymi na epilepsję. W 1919 roku w szpitalu psychiatrycznym w Waszyngtonie zwierzęta towarzyszyły chorującym psychicznie.
W Ośrodku Leczenia Zaburzeń Odżywiania „Otulenie” w Warszawie, w powrocie pacjentów do zdrowia pomagają dwa wyszkolone psy- owczarek australijski oraz labrador, pod przewodnictwem trenerki Anny Mirkowskiej ze Stowarzyszenia Zwierzęta Ludziom.
© 2020 otulenie.pl . All Rights Reserved.